lekarz zespołu Los Angeles Chargers przypadkowo przebił płuco rozgrywającego Tyroda Taylora tuż przed kickoff Sunday, próbując podać zastrzyk zabijający ból do złamanych żeber rozgrywającego, trener Anthony Lynn powiedział Shelley Smith ESPN w środę.,
dlatego Taylor nie rozpoczął niedzielę i początkujący rozgrywający Justin Herbert niespodziewanie zrobił przeciwko broniącego mistrza Kansas City Chiefs, w porozumieniu, że Lynn powiedział będzie kontynuować niedzielę przeciwko Carolina Panthers.
kontuzja Taylora nie zagraża karierze.”
„Tyrod nie jest zły, nie zdenerwowany.”
, Wielu trenerów uważa, że żaden zawodnik nie powinien tracić pracy na skutek kontuzji. zwłaszcza takiej, która przypadkowo trafiła w ręce lekarza drużyny. Ładowarki wcześniej twierdziły, że Taylor doznał komplikacji po zastrzyku.
„Nasz zespół medyczno-prawny kontaktuje się z Tyrodem i jego agentem od niedzieli, zbierając fakty” „Wszczęto śledztwo.,”
zastrzyk, który otrzymał Taylor, nie jest całkowicie rzadki, ale niesie ze sobą ryzyko, ponieważ lekarz wstrzykuje nie widząc, dokąd zmierza igła. Mimo to rzadko zdarza się, że gracz cierpi na przebite płuco od wstrzyknięcia, zwłaszcza tuż przed kopnięciem, źródła poinformowały ESPN.
Taylor doznał dwóch złamanych żeber podczas pierwszego przejazdu z Cincinnati Bengals, ale grał przez kontuzję i nie miał rezonansu aż do końca tego tygodnia., Taylor został dodany do raportu Chargers z kontuzją żebra w piątek, ale po tym, jak był pełnoprawnym uczestnikiem treningu tego dnia, rozgrywający został usunięty z raportu.
planował w niedzielę wziąć zastrzyk przeciwbólowy z powodu urazu żebra, ale po tym, jak lekarz przebił mu płuco, Taylor wylądował w szpitalu w niedzielę wieczorem, aby wyleczyć się z urazu i zmagań z oddychaniem.
„Lynn powiedziała w poniedziałek, że” jeśli Tyrod jest w 100%, to jest naszym rozgrywającym.,”
the Chargers want Taylor to continue as their quarterback because of his production and reliability. Ma zwycięski rekord jako rozgrywający, nie oddał piłki w pierwszym tygodniu i ma zaufanie i szacunek swoich kolegów z drużyny.
Dodaj komentarz