Wojownik
zacznijmy od bushido. Chociaż słowo to można przetłumaczyć jako „droga samuraja”, można je również szerzej przetłumaczyć jako ” droga wojownika.”Bushi, widzisz, może oznaczać zarówno „samuraj”, jak i „wojownik”. W rzeczywistości istnieje wiele słów w języku japońskim, które mogą oznaczać dowolną liczbę ściśle powiązanych, ale nieco różnych rzeczy, a to jest jedna z nich.
na szczęście, o ile mi wiadomo, istnieją tylko dwa wspólne tłumaczenia tego słowa.,Użycie słowa oznaczającego „samuraj”, konkretnie, prawdopodobnie pochodzi z faktu, że samurajowie byli głównymi wojownikami w Japonii w czasie, gdy bushi stał się ściśle związany z japońską kulturą(zgaduję, tutaj). I to właśnie samurajowie, w szczególności, zajmowali się kodeksami postępowania i honoru (w przeciwieństwie do ninja, którzy zajmowali się tylko kradzieżą i mordowaniem, a Wszystko inne służyło ich misjom za pomocą wszelkich niezbędnych środków).
Droga
Do, to świetne japońskie słowo, które oznacza po prostu „drogę”. Albo „sposób”. Albo „ścieżka”. Lub „metoda”., (Jest dość podobny do swojego angielskiego odpowiednika, jeśli się nad tym zastanowić.) Po dodaniu do na końcu bushi wynik jest tłumaczony jako-zgadliście – „droga wojownika”. Była to koncepcja, która zakorzeniła się w japońskiej kulturze w okresie Kamakura, kiedy samuraj i klasa wojowników wzrosły do władzy, a siogunat został po raz pierwszy ustanowiony. Bushido to kodeks honorowy, opisujący sposób, w jaki prawdziwy wojownik powinien zachowywać się z największym honorem i najwyższym kodeksem moralnym, tak jak Rycerstwo było w Europie.,
Możesz myśleć, że idea wojownika, a nawet idea wojownika, jest trochę nie na miejscu w dzisiejszych czasach, ale pokornie się z tym nie zgadzam. Można również pomyśleć, że najbliższą rzeczą, jaką mamy do wojowników w epoce nowożytnej, są weterani wojskowi. Pokornie się z tym nie zgadzam. Żołnierze nie są synonimem wojowników, chociaż z pewnością istnieją prawdziwi wojownicy, których można znaleźć w szeregach żołnierzy i oficerów.
droga wojownika jest raczej filozofią, sposobem na życie., Bitwy wojownika mogą przybierać dowolną liczbę kształtów, ale najważniejszymi bitwami wojownika zawsze będą bitwy ducha i duszy. Wykonanie doskonałej praktyki walki, w końcu, jest po prostu wyrazem schematu treningowego, przez który się trudził. Realizacja doskonałej praktyki umysłowej i duchowej wymaga jednak stałej czujności wobec naszych własnych naturalnych skłonności.
Tokio jest tak samo polem bitwy, jak starożytne Edo., W rzeczywistości, z 13 milionami ludzi, którzy tworzą Tokio i okolice, może być jeszcze bardziej pole bitwy w epoce nowożytnej niż kiedykolwiek w epoce Sengoku. Wszakże każda osoba w tej wielkomiejskiej sprawli codziennie staje przed naszymi własnymi bitwami. Być może te bitwy przybierają inną formę niż te, które były toczone tak wiele wieków temu (chociaż domyślam się, że duchowe i psychiczne bitwy mają wiele nakładać), ale są to bitwy wszystkie takie same.
Zachód
no to teraz rozumiesz kontekst „bushido” i „Tokio”., Przypuszczam, że stąd możesz dowiedzieć się, co bycie Amerykaninem ma z tym wspólnego.
widzisz, im dłużej przebywam w Japonii, tym głębiej zdaję sobie sprawę, że bycie Amerykaninem ma coś więcej niż tylko wydrukowanie Stanów Zjednoczonych w paszporcie. Wiele z moich światopoglądów i mojej etyki wynika z mojego wychowania w zachodnim kraju o judeochrześcijańskich korzeniach. Nawet jako artysta sztuk walki i filozof wywodzący się z długiej linii wojowników, moja droga wygląda zupełnie inaczej niż droga artysty-filozofa wywodzącego się z długiej linii wojowników w Japonii., Wydaje się jednak wszechobecne, że Duch wojownika, niezależnie od kraju pochodzenia, nieustannie szuka wzrostu, zrozumienia i oświecenia, a także mistrzostwa nad sobą i własnym rzemiosłem.
Japońskie bushido było historycznie pod wpływem filozofii buddyjskiej i Nauk konfucjańskich. Niektóre z tych nauk nadal mają wpływ na codzienne zwyczaje Japończyków i strukturę społeczną kraju.,
idąc moją drogą w tym kraju, badając filozofię, tradycje i idee stojące za kulturą, mam nadzieję podzielić się tym, czego się uczę z innymi, którzy kroczą ścieżką wojownika — lub z każdym zainteresowanym filozoficzną dyskusją na ten temat. Tak jak w przypadku wszystkiego, co robię, moim celem jest wzbudzenie ciekawości, umożliwienie rozwoju poprzez wyzwanie dla siebie i innych.
Dodaj komentarz