co właściwie oznacza „rozdział Kościoła od Państwa”?

wpis w: Articles | 0

„rozdział Kościoła i państwa” jest jednym z najbardziej niezrozumiałych zwrotów współczesnego dyskursu politycznego. Jest to jednak również wyrażenie głęboko zakorzenione w tradycji baptystycznej i takie, które my, chrześcijanie, powinniśmy mieć zdrowe zrozumienie, gdy staramy się angażować w sferę publiczną.,

początki „separacji Kościoła i Państwa”

wyrażenie „separacja kościoła i Państwa” pochodzi z listu, który nasz trzeci prezydent, Thomas Jefferson, napisał do Danbury Baptist Association of Connecticut w 1802 roku. Zrozumienie tła tego listu jest kluczem do zrozumienia znaczenia tego niesławnego wyrażenia.

pomimo ucieczki do nowego świata, aby uniknąć prześladowań religijnych w Europie i szukać wolności religijnej, wielu osadników z wczesnych kolonii nie rozszerzyło wolności religijnej na religie mniejszościowe., W XVII i XVIII wieku lokalne władze często nakładały podatki na obywateli w celu wspierania lokalnego duchowieństwa. W społeczeństwie, w którym było wielu ludzi o różnych przekonaniach religijnych (głównie wyznania protestanckie), pojawiło się pytanie: „czyj kler będzie finansowany z podatków?”W zdominowanym przez Kongregacjonalistów północno-wschodnim, był to zazwyczaj Kongregacjonalistyczny minister. W innych częściach kraju władzę sprawował Kościół anglikański., W ten sposób mniejszościowe Denominacje, takie jak baptyści i kwakrzy, zostały zmuszone do płacenia podatków w celu wspierania przekonań religijnych, z którymi się nie zgadzali. Wielu, którzy odmówili, zostało skonfiskowanych lub pobitych, powieszonych lub uwięzionych.

Thomas Jefferson wygrał wybory 1800 roku. Stowarzyszenie Baptystów w Danbury obawiało się, że konstytucja nie posunęła się wystarczająco daleko w ochronie mniejszości religijnych przed nadmiernymi interwencjami rządu., Napisali list do Jeffersona, wzywając, że te same błędy przeszłości nie być wykonane ,że ” nikt nie powinien cierpieć w imieniu, osoby lub skutków ze względu na swoje poglądy religijne – że uprawniona władza rządu cywilnego rozciąga się nie dalej niż karać człowieka, który pracuje źle do bliźniego.,D0b4afcad”>”wierząc z Tobą, że religia jest sprawą, która leży wyłącznie między człowiekiem & jego Bóg, że on zawdzięcza konto nikomu innemu za jego wiarę lub jego kult, że uprawnione uprawnienia rządu osiągnąć działania tylko, & Nie opinie, kontempluję z suwerenną czcią, że akt całego narodu amerykańskiego, który oświadczył, że ich ustawodawca powinien „uczynić nie ma prawa respektującego ustanowienie religii, ani zakazującego jej swobodnego wykonywania,” budując w ten sposób mur oddzielający Kościół & Państwo.,”

Jefferson, cytując Pierwszą Poprawkę do Konstytucji, starał się uspokoić Baptystów Danbury, że to, co zostało napisane, było wystarczające, aby chronić ich prawa i że był przyjacielem ich sprawy.

tak więc, można powiedzieć, że założyciele tacy jak Jefferson oznaczało pewien rodzaj rozdziału między Kościołem i państwem, aby być obecnym. Rząd nie mógł ustanowić religii sponsorowanej przez państwo, ale nie mógł zabronić innym swobodnego praktykowania własnej religii., Jednak można również powiedzieć, że przeciwnicy religii w XX i XXI wieku nadużywali tego zwrotu, aby spróbować oddzielić religię od sfery publicznej daleko poza to, co pierwotnie zamierzano.

co mówi Biblia?

Pismo Święte popiera również zasadę rozdziału Kościoła od państwa (właściwie rozumianego). To właśnie te zasady poinformowały wczesnych przywódców Baptystów, takich jak John Leland i Isaac Backus, i ostatecznie doprowadziły do uchwalenia pierwszej poprawki.,

Po pierwsze, rozdział Kościoła i państwa oznacza, że na poziomie instytucjonalnym kościół i rząd są oddzielnymi podmiotami. Jezus mówił o tym w Ewangelii wg św. Mateusza 22:21, kiedy powiedział: „oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”, czyniąc w ten sposób wyraźne rozróżnienie między „rzeczami, które należą do Cezara” (rządu) i „rzeczami, które należą do Boga”. podobnie Jezus mówił o swoim królestwie, które nie jest z tego świata (Jana 18:36), jednocześnie przyznając przez Pawła, że ziemski rząd jest ustanowiony przez Boga dla naszego dobra. (Rom. 13:1-7)., Jezus pozostaje suwerenny nad obydwoma instytucjami (Mat. 28:18) aż do czasu, kiedy on powróci do panowania i panowania w eschatonie (obj.11:15). W międzyczasie daje zarówno Kościołowi, jak i rządowi różne zadania.

zasadnicza różnica, jaką widzimy między funkcją kościoła a państwem, wynika z użycia mocy miecza. Bóg dał rządowi moc miecza, aby ukarać złoczyńcę w sprawach cywilnych (Rzym. 13:4). Kościół nie ma takiego autorytetu (Mat. 26:51-56)., Z drugiej strony, Kościół może wykonywać dyscyplinę kościelną w osądzaniu spraw doktryny i herezji, ale nie państwa (1 Kor. 5:1-13). Istnieje więc zdrowy rozdział Kościoła od państwa, zarówno instytucjonalny, jak i funkcjonalny. Jest to kluczowe dla misji Kościoła, jaką jest głoszenie Ewangelii. Nie możemy doprowadzić do nawrócenia mocą miecza nadanego Państwu. Tylko dzięki mocy Ducha Bożego można doprowadzić kogoś do zbawczej wiary w Jezusa Chrystusa. „Bo chociaż chodzimy w ciele, nie prowadzimy wojny według ciała., Bo Broń naszej wojny nie jest z ciała, ale ma boską moc do niszczenia twierdz.”(2 Kor. 10: 3-4)

praktycznie, to działa tak jak to jest artykułowane w pierwszej poprawce do Konstytucji USA. Żadna instytucja religijna nie jest uprzywilejowana nad inną, ani religia nie jest uprzywilejowana nad niereligijnością. Podobnie, rząd nie zabrania swobodnego wykonywania czyjejś wiary.,

Co to nie znaczy

chociaż widzimy, że separacja kościoła i państwa jest ważną koncepcją, nasze nowoczesne świeckie społeczeństwo błędnie zrozumiało to wyrażenie, które oznacza albo oddzielenie moralności od stanowienia prawa, albo oddzielenie religijnie poinformowanej opinii od prawodawcy. Oba są w błędzie.

jako ludzie wiary starajmy się angażować plac publiczny w sposób, który jest atrakcyjny i Zgodny ze Słowem Bożym, pamiętając o granicach, które Bóg ustanowił między Kościołem a państwem.,

Po pierwsze, oddzielenie kościoła od państwa nie oznacza oddzielenia rozumowania moralnego od porządku publicznego. Taki cel byłby daremny. Proces stanowienia prawa ma charakter moralny. Prawo jest ustanowione z powodu powinności. To powinno być zrobione z powodu takich i takich, Lub to nie powinno być zrobione. Użycie przez rząd przymusu nie miałoby żadnego uzasadnienia bez moralnego fundamentu pod prawa, które egzekwuje.

Po Drugie, oddzielenie kościoła od państwa nie oznacza oddzielenia religijnie świadomego rozumowania moralnego od porządku publicznego., Często mówi się, że religijni ludzie, którzy ubiegają się o urząd, muszą sprawdzić swoją religię przed wejściem do polityki. Historycznie rzecz biorąc, nie miałoby to sensu dla naszych założycieli, z których większość była religijna. Filozoficznie, to również napotyka problemy. Niezależnie od tego, czy są to osoby świeckie czy religijne, każdy wnosi do stołu założenia moralne. Ludzie religijni nie powinni być proszeni o sprawdzanie swoich przekonań przy drzwiach tylko dlatego, że są religijni. Jest to arogancja, o którą większość nie chciałaby być oskarżana., Każdy, zarówno religijny, jak i świecki, powinien mieć swobodę publicznego lub prywatnego przedstawiania argumentów za prawami, które według niego powinny zostać uchwalone.

jako chrześcijanie rozumiemy, że rząd powinien być świecki w tym sensie, że nie faworyzuje jednej religii nad inną. Nie powinna też faworyzować religii ponad niereligijność (lub odwrotnie). Jednak rząd, który stara się używać wyłącznie świeckiego rozumowania moralnego, wkrótce znajdzie się dryfujący wśród morza ciągle zmieniającej się opinii publicznej. Potrzebne jest transcendentne prawo moralne, które może uziemić ludzkie i polityczne prawa, które dziś cenimy., Jest to ostatecznie powód, dla którego pozwalamy, aby nasze sumienie polityczne było właściwie informowane przez naszą wiarę.

rozdział Kościoła i państwa, właściwie rozumiany, jest podstawową zasadą, która zabezpiecza prawa i przywileje wszystkich obywateli pod rządami i zapewnia, że zarówno rząd, jak i Kościół funkcjonują zgodnie z ich zadanymi przez Boga rolami. Jako ludzie wiary starajmy się angażować plac publiczny w sposób, który jest atrakcyjny i Zgodny ze Słowem Bożym, pamiętając o granicach, jakie Bóg ustanowił między Kościołem a państwem.,

Neal Hardin

Neal Hardin dorastał w Murrieta, Kalifornia, zanim uzyskał licencjat z inżynierii metalurgicznej na Uniwersytecie Utah w 2012 roku. Następnie przez 4 lata pracował jako inżynier w hucie stali, zanim w 2016 roku został powołany do odbycia Seminarium Duchownego. Neal jest obecnie … Czytaj więcej

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *