krótka odpowiedź jest prawdopodobnie taka, że w każdym przypadku stechiometrii to nie ma znaczenia. Tak jak SteffX wyjaśnił to powyżej. Ale skoro już to mamy. Są przypadki, w których myślę, że ma to przynajmniej jakąś korzyść, jeśli użyjemy nie skróconej formuły. To pewnie jeden z tych przypadków. Jak być może wiesz, $ \ ce{P4O10}$ powstaje, gdy biały fosfor $ \ ce {P4}$ reaguje z powietrzem., Powodem tego jest to, że w $\ce{P4}$-czworościan mamy mniejsze kąty wiązania (60°) niż byśmy oczekiwali po utworzeniu wiązania czołowego trzech orbitali typu P (90°). W związku z tym orbitale nie mogą pokrywać się idealnie i istnieje pewne znaczne napięcie wiązania.
mój były profesor chemii nieorganicznej jest znanym chemikiem fosforu i wyjaśnił to wtedy znacznie bardziej szczegółowo. Ale jeśli chodzi o kąty w $ \ ce {p-p}$ – wiązań, trójkątne kształty są jednymi z najgorszych rzeczy, które mogą się zdarzyć., A dla $ \ ce {P4}$ – czworościanu (fosforu białego) mamy wielościan, który składa się tylko z trójkątnych twarzy.
więc jeśli wprowadzimy tlen do układu, może on wejść pomiędzy każde $ \ ce {P-p}$ – Wiązanie, aby zwiększyć kąt, a tym samym zmniejszyć napięcie. Jeśli narysujesz to na jakimś papierze, zobaczysz, że $\ce{P4O6}$ wyniki (czasami nazywane $ \ ce {P2O3}$). I powinieneś być w stanie zobaczyć, że nadal możesz połączyć wszystkie $ \ ce{p}$-Atomy, aby odzyskać oryginalny czworościan. Tak więc ogólny kształt nie zmienił się., Nazywamy to „utlenianie topotaktyczne”, utlenianie, gdzie pierwotny kształt pozostaje, po prostu dodajemy coś między sobą. I w ostatnim kroku, fosfor jest na $ \ ce {P^3+} $ Teraz, możemy nawet utlenić go do najwyższego możliwego stanu utleniania $ \ ce {P^5+} $ dodając więcej tlenu. Zaatakuje pozycje terminalowe, więc dostajemy cztery dodatkowe oxygeny i ostateczną $ \ ce {P4O10}$. Jest to związek, o którym wiele osób często zapomina. Miło więc przypomnieć im oryginalny $ \ ce{P4} $ – czworościan, nie skracając formuły do $ \ ce {P2O5}$., I jak wielu zasugerowało powyżej, to tylko jednostka, którą zobaczysz.
Dodaj komentarz