aby ją obsługiwać, stałbyś w korytarzu i pociągnął łańcuch. Następnie, w środku, ciężar ołowiu spadnie na podłogę. Wibracje tego grzmotu zaalarmowały mieszkańców, że ktoś dzwoni. Standardowy dzwonek Nie zadziałałby, bo mieszkańcy by tego nie słyszeli: Gallaudet to Uniwersytet dla Głuchych.,
założona w 1864 roku Gallaudet jest nadal jedyną instytucją sztuki liberalnej skierowaną do osób niesłyszących i niedosłyszących w Stanach Zjednoczonych—lub w każdym kraju(motto szkoły brzmi: „nie ma innego takiego miejsca na świecie”). To tam wynaleziono huddle piłkarskie, gracze osłaniający znaki dłoni przed oczami przeciwników. Obecnie na zaprojektowanym przez Olmsted kampusie w północno-wschodnim Waszyngtonie studiuje około 1900 studentów, gdzie preferowanym sposobem komunikacji jest amerykański język migowy (ASL)., Niektóre z nich są głęboko głuche, niektóre mają pewien stopień słuchu i mogą mieć implanty ślimakowe lub korzystać z aparatów słuchowych.
dla wielu w Gallaudet, w tym osób, które potrafią komunikować się za pomocą mowy, głuchota nie jest upośledzeniem, a nawet niedogodnością. Deaf (z wielką literą D) to tożsamość kulturowa, która wynika z dumy z języka podpisanego i tego, co profesorowie studiów Deaf nazywają „Głuchymi sposobami bycia”, lub ze wspólnych doświadczeń zmysłowych i tradycji kulturowych.
więc stary dzwonek, choć ciekawostka, nie jest bezczynny., Jest to dowód na to, że ludzie niesłyszący zawsze robili coś, co polega na dostosowywaniu środowiska fizycznego, zaprojektowanego do słuchu, tak aby lepiej pasowało do ich interakcji—i po prostu, kim są.
wibracyjny dzwonek Do Drzwi dawno temu ustąpił miejsca sygnalizatorom wizualnym, które migają lub przyciemniają światła. Ale jest to inspiracja dla naukowców zaangażowanych w ruch projektowy urodzony w Gallaudet o nazwie DeafSpace. DeafSpace ma już 10 lat, to architektoniczne podejście, które wynika ze szczególnych sposobów postrzegania i zamieszkiwania przestrzeni przez Głuchych., Z małych warsztatów-w których uczestnicy wyrażali głuchą wrażliwość, która była dobrze znana, ale nigdy nie została skodyfikowana-rozwinęła się w kluczowy zestaw zasad kształtujących nowe budynki i projekty renowacyjne na kampusie Gallaudet, prowadzonych przez interdyscyplinarny Instytut Badawczy. Zasady mają znaczenie poza kampusem. Około 3,5 proc. osób w USA doświadczyło znacznego ubytku słuchu lub głuchoty, ale problemy ze słuchem są bardziej powszechne, dotykając 13 proc. populacji, według Instytutu Badawczego Gallaudet., Udział ten prawdopodobnie wzrośnie, ponieważ dziesiątki milionów wyżu demograficznego osiągnie swoje lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte. Dlaczego miejsca dla nich przeznaczone powinny przyjmować słuch jako dane?
wytyczne projektowe DeafSpace opracowane przez Gallaudet zdobyły niedawno nagrodę Międzynarodowego Stowarzyszenia projektowania uniwersalnego. Nieźle jak na uczelnię, która nie ma szkoły architektonicznej (jeszcze)., I pod koniec ubiegłego roku, Uniwersytet rozpoczął międzynarodowy konkurs na projekt przebudowy części kampusu i dodanie kultowego „gateway” w jego południowo-zachodnim rogu na szóstej ulicy i Florida Avenue Northeast. Z jury pod przewodnictwem Davida Adjaye, konkurs przyciągnął 700 zapytań i uzyskał imponującą listę: zespoły kierowane przez MASS Design Group, Kennedy & Violich Architecture, Marvel Architects i Hall McKnight Architect. Projektanci są odpowiedzialni za trzy z czterech finalistów. Zwycięzca zostanie ogłoszony latem lub jesienią.,
we wczesnych czasach DeafSpace badacze często określali ją jako „visuocentryczną.”Intuicyjnie ma to sens: orientacja wzrokowa jest często kluczowa dla kogoś, kto nie słyszy. Ale Hansel Bauman, szef planowania kampusu w Gallaudet i współdyrektor nowo utworzonego Instytutu Głuchołazów, mówi, że teraz unika terminu. Po pierwsze, Gallaudet ma coraz większą liczbę Głuchoniemych studentów., W DeafSpace nie chodzi tylko o zastąpienie słuchu wizualnym—chodzi o stworzenie bogatego środowiska wieloczujnikowego, które ułatwia mobilność, wyraża tożsamość i poprawia samopoczucie.
„tylko osoby niesłyszące i Głuchoniewidome rozumieją przestrzeń niesłyszącą, ponieważ doświadczamy jej każdego dnia”, zauważa MJ Bienvenu, absolwent Gallaudet i profesor ASL i Deaf Studies. Bienvenu był wśród profesorów i studentów, którzy wzięli udział w warsztatach kampusu w 2005 roku, który wyrósł na DeafSpace. Niedługo potem warsztaty stały się wymaganą klasą dla studentów niesłyszących.,
Matt Malzkuhn, obecnie badacz i doktorant na Uniwersytecie Georgetown, był w pierwszej kohorcie studentów. W swojej pracy magisterskiej przyjrzał się, jak siedem Głuchych rodzin dostosowuje swoje domy, często w podobny sposób.
Cała moja rodzina jest głucha, więc to już wiesz. To normalne. Dorastasz z tym.”Podkreśla, że pojęcie niepełnosprawności nie odgrywa żadnej roli:” po prostu tworzymy własne przestrzenie, żyjemy własnym życiem i nie nakładamy na siebie tych ograniczeń.,”
ponieważ nie ma zbyt wielu Głuchych architektów i profesjonalistów projektowych, DeafSpace do tej pory zaangażowała ekspertów projektowych, z których niektórzy słyszą, aby przetłumaczyć doświadczenia Głuchych na zalecenia. Bauman słyszy; jego kolega Derrick Behm jest głuchy, podczas gdy Robert Sirvage, wieloletni badacz, jest głucho-ślepy.
Bauman przyszedł do pracy bokiem, mieszanką osobistego zbiegu okoliczności i architektonicznych skłonności., Po ukończeniu szkoły na SCI-Arc pracował nad wieloma zaawansowanymi technologicznie budynkami, w tym Spalacyjnym źródłem neutronów, akceleratorem w Oak Ridge National Laboratory. Pomimo, że nie są one niczym szczególnym w przypadku nagród za wzornictwo, uznał je za fascynujące i cieszył się z poprawy codziennego środowiska pracy dla naukowców.,
„w pewnym sensie jest to to samo, co robimy tutaj—patrzymy na miejsca , w których jest takie niezwykłe piękno, którego nikt nie ma, tylko dlatego, że z jakiegoś powodu zawsze odwracamy się w drugą stronę”, mówi Bauman, miękki mężczyzna o zwartych srebrnych włosach i metodycznym powietrzu badacza, być może nabytym przez projektowanie dla nich przez tak długi czas.
brat Baumana, Dirksen, jest kierownikiem Katedry ASL i Studiów głuchoniemych w Gallaudet. Kiedy ludzie na kampusie zaczęli myśleć o środowisku, wiedział, do kogo zadzwonić., Hansel Bauman przeniósł się z Bay Area do Waszyngtonu w 2009 roku.
podejście DeafSpace dopiero zaczyna ujawniać swój pełny potencjał, a wytyczne są pracami w toku, a nie zestawem sprawdzonych zasad. Ale już teraz ich skupienie na ludzkim Poznaniu i emocjach oraz na mechanice ciał w przestrzeni wydaje się radykalne w epoce wielkich form architektonicznych.
dla Baumana „bliskie myślenie poszczególnych sytuacji” stanowi najostrzejsze zerwanie z normatywnym procesem projektowania., Rozwinął ten pomysł, gdy siedzieliśmy wokół stołu w sali Uniwersyteckiej, wskazując na plusy i minusy każdego siedzenia o tej porze dnia: jego i moje krzesła były ustawione pod kątem od okna( szczęśliwe my), podczas gdy oficer komunikacyjny Gallaudet musiał siedzieć naprzeciwko niego, mrugając na słońcu (pechowa ona). Co by było, gdyby tego rodzaju intymne relacje przestrzenne były punktem wyjścia dla architektury, a nie refleksją?
„dla mnie to tak radykalnie inny sposób na … rozbicie procesu projektowania” – powiedział Bauman., „W pewnym sensie przewraca się do góry nogami, ponieważ teraz zaczynasz myśleć o budynku siedząc wokół tego stołu.”
filozofia DeafSpace opiera się na pięciu podstawowych zasadach. Pierwszy to przestrzeń i bliskość. Osoby niesłyszące często inicjują komunikację za pomocą kontaktu wzrokowego i muszą ją utrzymywać w trakcie rozmowy. Mimika twarzy jest ważna w ASL. Tak samo jak ruchy ciała; aby móc wygodnie podpisywać, osoba potrzebuje odpowiedniej przestrzeni—więcej niż zwykle jest wymagana dla osoby zaangażowanej w rozmowę mówioną.,
grupy sygnatariuszy będą naturalnie tworzyć okręgi lub łuki, aby uwzględnić wszystkich. Unikają długich, prostokątnych stołów, które utrudniają widoki. Najmniej głuchym miejscem, o którym Bauman mógł pomyśleć, kiedy zapytałem go, co to może być, była tradycyjna klasa z prostymi rzędami biurek; ten układ łamie linie komunikacji, z wyjątkiem między uczniem a nauczycielem. Wiele sal lekcyjnych w Gallaudet mają okrągłe lub w kształcie podkowy układ siedzeń., Sale konferencyjne mogą mieć owalne biurka; sale wykładowe są prowizoryczne, a najlepiej mają wiele przejść, dzięki czemu widz może łatwo wziąć udział w scenie, gdy chce zadać pytanie.
A gdyby tego rodzaju intymne relacje przestrzenne były punktem wyjścia dla architektury, a nie refleksją?
wszyscy instynktownie staramy się zrównoważyć uczucia otwartości i otchłani. Podczas gdy komfortowa równowaga różni się znacznie od osoby do osoby, na ogół osoby głuche wolą mieć pewną miarę wizualnej kontroli nad otaczającym obszarem., Obudowa jest niezbędna dla prywatności, ale zbyt wiele może skutkować izolacją. Przestrzeń dla Głuchych powinna mieć półpubliczne przestrzenie poza centralnymi miejscami spotkań i ścieżkami, gdzie dwie osoby mogą nadrobić zaległości lub jedna osoba może cieszyć się odrobiną samotności.
„zasięg sensoryczny”, druga zasada, odnosi się do tego, jak ludzie niesłyszący używają swoich zmysłów do odczytywania otoczenia. Wytyczne dotyczące głuchoty zalecają różne taktyki rozszerzania zasięgu SENSORYCZNEGO, takie jak projektowanie korytarzy widokowych przez i między budynkami oraz zapewnienie im dużych przeszkleń wewnątrz i na zewnątrz, dzięki czemu wejścia i funkcje są czytelne., Powierzchnie odbijające światło o niskiej odblaskowości mogą oferować wskazówki do pobliskiej aktywności (na przykład cień osoby znajdującej się poza zasięgiem wzroku), podobnie jak kontrolowane wibracje (uderzenia kogoś zbliżającego się za rogiem).
zasada trzecia, mobilność i bliskość, adresy podpisane rozmowy w podróży. Tak jak osoby pochłonięte rozmową mogą potknąć się lub wpaść na kogoś, tak osoby głuche-z tą główną różnicą, że negocjują środowisko, w którym zakłada się słuch., Większość schodów i chodników nie pozwala również na obserwację twarzy towarzysza lub korzystanie z szerokiego zakresu ruchu, oba kluczowe elementy rozmów ASL.
DeafSpace design wymaga ramp i szerokich, delikatnie opadających schodów; „miękkich” skrzyżowań, aby zapobiec kolizjom pieszych; i co ciekawe, ciągłe lub powtarzalne elementy architektoniczne i krajobrazowe, takie jak linie odniesienia na ścianach, podcieniach i wszystkich drzewach, aby wzmocnić ścieżki podróży i ułatwić instynktowną nawigację. (Może za nakazami architektury klasycznej kryje się głębsza nauka, niż kiedykolwiek wiedzieliśmy.,)
czwartą zasadą DeafSpace jest światło i kolor. Niektóre kolory, zwłaszcza stonowane Błękity i zielenie, dobrze kontrastują z różnymi odcieniami skóry, dzięki czemu są łatwe dla oczu sygnatariuszy. Gallaudet przeprowadza rygorystyczne testy kolorystyczne na nowych i odnowionych wnętrzach. Oświetlenie powinno być miękkie i rozproszone, a także unikać ściemniania, podświetlania, odblasków i nagłych zmian poziomów oświetlenia.
akustyka to piąty człon DeafSpace. Ogólnie rzecz biorąc, celem są ciche akustycznie przestrzenie., Aparaty słuchowe i implanty ślimakowe wzmacniają dźwięki, a dla ich użytkowników szum klimatyzacji lub głośne ECHA mogą okazać się niezwykle rozpraszające. „Słuchacze naprawdę nauczyli mnie akustyki” – mówi Bauman.
aby zobaczyć zasady w działaniu, zwiedź kampus Gallaudeta z Baumanem. Pierwszym przystankiem będzie Centrum Języka i Komunikacji Sorenson, ukończone w 2008 roku. Budynek akademicki został zaprojektowany przez SmithGroup, a jego konsultantem był głuchy architekt George Balsley., Dla niewprawnego oka wygląda jak wiele nowszych budynków na kampusach w całym kraju, z pudełkowymi, ceglanymi i metalowymi obudowami, które przecinają wyższy, szklany rdzeń.
ale w miarę zbliżania się funkcje DeafSpace stają się coraz bardziej widoczne. Z przodu znajduje się Kolumnada z zadaszonym chodnikiem zewnętrznym (zalecanym do ochrony sygnatariuszy przed jasnym światłem słonecznym), a za nim rząd okien o pełnej wysokości., Przy wejściu do budynku—który jest w pełni przeszklony—drzwi automatycznie przesuwają się, umożliwiając paraom lub grupom sygnatariuszy mówienie, a nie zatrzymywanie się, aby sięgnąć po klamkę. Wewnątrz hojnego holu można zobaczyć ludzi idących na drugim i trzecim piętrze. Ten rodzaj wizualnego połączenia między piętrami jest czymś, co Bienvenu i inni członkowie wczesnych grup fokusowych przypomnieli sobie ze starszych akademików Gallaudeta i zachęcili zespół projektantów do naśladowania.,
sercem lobby jest wykonana na zamówienie, drewniana ławka w kształcie podkowy, z miejscem wystarczającym dla kilkunastu lub więcej uczniów, aby usiąść i porozmawiać. To najbardziej charakterystyczna cecha przestrzeni, ale Bauman opisuje ją jako tylko częściowy sukces. Dzięki zdefiniowanej krzywiznie i sztywnemu tyłowi ławka nie jest tak elastyczna; niewielka grupa sygnatariuszy może uznać ją za niezręczną. Teraz Bauman i jego zespół zalecają elastyczne konfiguracje elementów, które nie utrudniają ruchów górnej części ciała.
jest to jeden z kilku aspektów, w którym DeafSpace ewoluował od swoich początków., Malzkuhn, który przez kilka lat pracował w Sorenson building, oferuje inny przykład. Zespół projektowy był na określonych drzwi z przezroczystego szkła dla biur w celu wzmocnienia dostępu wizualnego. Ale po otwarciu budynku ludzie zawieszali swoje płaszcze na drzwiach, papierowali na szkle lub w inny sposób zasłaniali widok z zewnątrz. Wtedy zdali sobie sprawę, że dostęp wizualny nie jest absolutny, mówi. „Chcesz uzyskać dostęp wizualny w przestrzeni współdzielonej, ale w przestrzeni prywatnej nie.,”
Więcej tej ewolucji można zebrać w akademiku, o niezręcznie nazwanej Living and Learning Residence Hall 6 (LLRH 6), zaprojektowanym przez LTL Architects z Quinn Evans Architects. Bauman-który nadzorował konkurs na projekt-jest dumny ze świetlicy na parterze, która nie jest aż tak duża, ale potrafi pomieścić nieformalne siedzenia studenckie i amfiteatr na wykłady i inne imprezy-schludne rozwiązanie zrodzone z konieczności (grabie amfiteatru podąża za naturalnym nachyleniem terenu). Tutaj uczniowie mogą podciągnąć krzesło, aby zrelaksować się z przyjaciółmi., Półka o wysokości 3/4 wysokości równoważy potrzebę Obudowy z kontrolą wizualną, a jednocześnie rozwiązuje powszechny problem sygnatariuszy: brak miejsca, w którym można umieścić swoje rzeczy, gdy chcesz uwolnić ręce i porozmawiać.
kolejny Akademik, obecnie w budowie, przeszczepia Zasady DeafSpace na inny, a pod pewnymi względami trudniejszy, zestaw rozważań. Model Secondary School for the Deaf (MSSD) to szkoła średnia, która stoi obok kampusu Gallaudet. (Prowadzone jest przez Narodowe Centrum Edukacji Głuchych Laurenta Clerca, oddział Uniwersytetu.,) Aby zastąpić stare, zaniedbane akademiki, wszystkie teraz zburzone, Gallaudet zorganizował konkurs na jedną strukturę, która pomieściłaby wszystkich 160 studentów. Zwycięski zespół Dangermond Keane Architecture, firma z Północno-Zachodniego Pacyfiku, z Gaudreau, z siedzibą w Baltimore.
licealiści nie są studentami, więc architekci musieli zapewnić odpowiednią separację między strefami mieszkalnymi dziewcząt i chłopców. Nowy Akademik ma Skrzydło dla chłopców i skrzydło dla dziewcząt, oba w kształcie litery L, obracające się poza połączonym holem (które prawdopodobnie będzie otwarte dla chłopców, dziewcząt, wykładowców i oficjalnych gości)., Wszyscy studenci będą nadzorowani przez czterech wykładowców, a fakt ten doprowadził do masażu budynku: każde piętro jednego dwupiętrowego L ma 40 łóżek, więc wychowawca rezydent stacjonujący w rogu będzie mógł mieć oko na obie sale. Większość członków wydziału jest głucha, więc zapewnienie im silnej kontroli wizualnej nad akademikiem było niezbędne.
poza rolą nadzorczą istnieje wiele elementów DeafSpace, które mają sprawić, że młodzi mieszkańcy poczują się bezpiecznie i jak w domu. Akademik ma szerokie, otwarte schody, a korytarze mają ułatwione narożniki., Pawęży nad drzwiami zachowują prywatność, oferując wizualne wskazówki, Czy pokój jest zajęty (jak cień na ścianie). „Wszędzie, gdzie możemy, rozszerzamy ten zasięg wizualny tak bardzo, jak to możliwe”, mówi Christopher Keane, jeden z dyrektorów Dangermond Keane, który słyszy. Projekt lobby zawiera tzw. próg słoneczny, który łagodzi zmiany poziomu światła w strefach przestrzennych. (Zmęczenie oczu jest częstą skargą wśród sygnatariuszy.,) Na Zewnątrz, zwis budynku rozpocznie przejście do światła wewnętrznego, więc oczy nie muszą dostosowywać się do nagłych zmian z jasnego słońca w ciemność.
w akademiku MSSD zespół projektowy był ostrożny, aby uniknąć obszernych przestrzeni, które mogą powodować złą akustykę, i izoluje wszelkie wibracje w systemach mechanicznych, aby zapobiec tej irytacji., Badania DeafSpace zaproponowały wykorzystanie kontrolowanych, pozytywnych wibracji jako sposobu sygnalizowania aktywności w przestrzeni, wspierania interakcji społecznych (osoba głucha może dotknąć podłogi, aby zwrócić uwagę innych) lub ogłaszania przejścia między obszarami publicznymi i prywatnymi.
to jedna z możliwych granic dla DeafSpace. Bauman wspomina o badaniach swojego kolegi Terry Edwards nad ruchem „pro-dotykowym”, wysiłkiem głuchoniemych zwolenników promowania komunikacji dotykowej. Badany jest również przez Roberta Sirvage ' a (który obecnie mieszka w Kanadzie)., Bardziej haptyczna architektura może być na horyzoncie.
jest takie niezwykłe piękno , którego nikt nie ma, tylko dlatego, że z jakiegoś powodu zawsze odwracamy się w drugą stronę.
prace DeafSpace podważyły już pewne wstępne założenia dotyczące najlepszych praktyk. Wciel się w rolę pól elektromagnetycznych. Długo zakładano, że kolidują z implantami ślimakowymi., Jednak konsultanci pracujący z zespołem Baumana nad sterowaniem oświetleniem-po tym, jak niektórzy studenci i pracownicy firmy Gallaudet zauważyli komplikacje związane z implantami i aparatami słuchowymi-odkryli, że to fale ultradźwiękowe z czujników obecności w rzeczywistości były przyczyną problemu. Sterowanie oświetleniem staje się niezwykle skomplikowane, gdy określisz zakres powiadomień wizualnych (co pozwala na różne intensywności, podobne do miękkiego kontra głośnego lub krótkiego kontra powtarzających się uderzeń dla osoby słyszącej), a także gdy musisz zrównoważyć wystarczający poziom światła przed ścisłymi kodami energii., Nie wspominając o zakłóceniach w aparacie słuchowym. Chociaż wydaje się to dobrym punktem technicznym, prawdopodobnie spowoduje to nowy standard sterowania oświetleniem stosowany w całym kampusie.
zastosowanie DeafSpace thought do każdej skali architektury, od wyboru miejsca i masowania aż po pojedynczy czujnik obecności, sprawia, że jest to ekscytujące dla projektantów., „Uważam, że praca w firmie Gallaudet i koncepcja DeafSpace jest tak interesująca, że w każdej skali trzeba myśleć o tych rzeczach”, mówi Keane, który współpracował również z firmą Gallaudet nad Wytycznymi DeafSpace. „Skala strukturalna budynku aż do koloru farby.”
nie ma wątpliwości, że koncepcja nabiera rozpędu., Po latach nauczania koncepcji DeafSpace dla studentów i nadzorowania badań podyplomowych na tematy pokrewne, Bauman i jego kolega Gallaudet Ben Bahan obecnie współprowadzą Instytut DeafSpace, co oznacza, że DeafSpace ma oficjalny, wyznaczony dom w administracji Gallaudet. Wykładowcy doradzają w badaniach tak daleko jak Meksyk i Norwegia. Bauman chce poważnie zająć się studiami podyplomowymi, rozwinąć pełniejszą pedagogikę wokół DeafSpace, a ostatecznie otworzyć szkołę architektury w Gallaudet, rozwijając ją poza Instytutem zgodnie z długofalowym planem uniwersyteckim.,
W międzyczasie DeafSpace będzie robił szerszy etap. We współpracy z firmami JBG, Gallaudet buduje duży kompleks Wielofunkcyjny na parkingach, które posiada naprzeciwko kampusu, obok wysokiej klasy rynku unijnego. Chociaż mieszkania i biura będą tutaj zajęte głównie przez osoby słyszące, będą cechy DeafSpace, zwłaszcza w przestrzeniach publicznych, z „zielonymi palcami” łączącymi kampus z nową dzielnicą miejską.
Bauman, Keane i inni uważają, że DeafSpace ma potencjał do zmiany architektury., Tak wiele środków wydaje się prostym zdrowym rozsądkiem i tworzy środowisko, które jest wygodne dla wszystkich ludzi, a nie tylko dla społeczności Głuchych. Architekt Todd Ray, z waszyngtońskiego studia Twenty-Seven Architecture, pracuje z Baumanem nad metryką DeafSpace, która może w końcu stać się punktem LEED, częścią przyszłej rewizji wytycznych Ada dotyczących dostępności, lub normą, która będzie odwoływana w kodach modelowych budynków i zasadach projektowania przestrzeni publicznej.
Keane opisuje, jak Praca w Gallaudet wpłynęła na kulturę w jego biurze., „Używamy wielu z tych terminów jako skrótu dla złego projektu”, mówi. „zobacz kolumnę w środku dużej przestrzeni, a my mówimy:” to nie jest głuchy.”Uważa, że DeafSpace może skłonić do ponownego przemyślenia tradycyjnych procesów w branży budowlanej:” jak ustalić budżet, harmonogram projektu DeafSpace?- pyta. Malzkuhn, ze swojej strony, uważa, że jest więcej pracy do wykonania w terenie-testowanie zasad. „Jest jeszcze wiele do nauczenia się o normalnym funkcjonowaniu” – zaznacza. „To nie jest tak, że można po prostu zbudować przestrzeń, a ludzie będą go używać w sposób, w jaki myślałeś, że będą.,”
celem Gallaudeta jest, aby jego proces DeafSpace był „radykalnie inkluzywny” i jest to wyraźnie coś, o czym Bauman myśli dużo; omawiając konkurencję gateway, narysował mi wykres porównujący trajektorię tej konkurencji, z rozszerzonym i intensywnym zaangażowaniem społeczności, do standardowego, w którym uczestnictwo osiąga szczyt wcześnie, a następnie zmniejsza się do prawie nic. Nadzieją Baumana jest podtrzymanie opinii społeczności poprzez kluczowe punkty decyzyjne, więc może to być coś więcej niż spitballing.,
DeafSpace jest jak projektowanie uniwersalne—i prawdopodobnie jego aspekt—jednak paradygmat jest nieco inny. Zamiast ogólnego braku barier, DeafSpace sprzyja obecności pewnych elementów projektu. Jest szczególny i kulturowo ekspresyjny, gdzie uniwersalny design jest ogólny i pasywny. Czy z tej ekspresyjnej jakości może kiedyś wyjść charakterystyczna, głucha estetyka? Do tej pory nie było (a niektórzy projektanci, jak Keane, są sceptyczni, że tak będzie), ale to intrygujące pytanie.
w zeszłym roku Bauman towarzyszył małej grupie studentów Gallaudet do Chin., Omawiali idee DeafSpace w kontekście chińskiej architektury ludowej, odwiedzając tulou w prowincji Fujian, duże budynki, które są okrągłe (lub czasami kwadratowe) i tradycyjnie mieściły całe Klany na kilku piętrach. Bauman pokazał mi zdjęcia na swoim komputerze. Tulou są zaprojektowane wokół wewnętrznych dziedzińców, więc ich korytarze są otwarte z jednej strony, wizualnie połączone przez dziedziniec i nie mają rogów. Nie ma czegoś takiego jak złe mieszkanie, ponieważ wszystkie są równe. Jak na 400-letnie mieszkania, tulou spełniają wiele ideałów XXI-wiecznej głuchoty.,
redaktor: Sara Polsky
Zdjęcia: Rey Lopez
Dodaj komentarz