mamy wrodzone procesy przebiegające głęboko w naszej podświadomości, które kierują nas do innych ludzi, podobne do przyciągania magnetycznego, które—choć niematerialne—nie mogą być kwestionowane.
szukamy miłości. Szukamy pociechy. Szukamy połączenia.
więc może porozmawiamy o współzależności?*
Dlaczego nie porozmawiamy o zbliżającej się pustce, której się boimy, jeśli zostawimy nasz komfort, nasze bezpieczeństwo, nasze występki?,
może porozmawiamy o tym, jak wielu z nas wolałoby zadowolić się przeciętnymi związkami, które nie spotykają się z nami na poziomie naszych potrzeb, bo to bije potencjał samotności?
Co jest takiego przerażającego w samotności?
słownikowa definicja współzależności to „osoba z nadmierną emocjonalną lub psychologiczną zależnością od partnera.”Możemy również mieć współzależne relacje z przyjaciółmi, rodziną, walidacją i wieloma innymi. Dla mnie współzależność oznacza, że Mój stan własnej wartości i dobrego samopoczucia zależy od wszystkiego poza mną.,
jeśli potrzebuję twojej zgody, aby czuć się dobrze o sobie, to jest współzależność.
pewnego razu skontaktowałam się z przyjacielem w sprawie mojej intensywnej samotności, gdy miałam 25 lat i właśnie doświadczyłam bolesnego rozstania. Zostałem zbombardowany przez przyjaciół i rodzinę o dobrych intencjach, mówiących mi: „spotkasz kogoś lepszego”, „znajdziesz mężczyznę swoich marzeń” i ” w morzu jest tyle ryb!,”
ale jestem ponad wdzięczna za przyjaciela, który powiedział do mnie: „Hannah, nie muszę mówić „znajdziesz go ponownie”, ponieważ nie jest obiecane, a może nie. i to jest OK.”
wpatrywałem się w ekran iPhone ' a, szczęka opadła. Oszołomiony. Mogłem odpowiedzieć tylko „Ya. Oof.”
powiedziała: „Wiem, że dobrze jest być pocieszonym … ale nie potrzebujesz tego. Nie jest to konieczne. Koniec końców, nie ma znaczenia, dlaczego to zakończyłeś,ani co się stanie. Liczy się tylko to, że kochasz siebie. Jesteś pod dobrą opieką.,”
gdybyśmy tylko byli wystarczająco odważni, by walczyć z trudami i bólem głowy-po tej drodze.
Nie, Nie ma gwarancji.
nie, możesz nigdy nie doświadczyć poziomu piękna i zdrowia w związku, który miałeś wcześniej.
ale tak, jest OK. Nadal nic Ci nie jest. A przede wszystkim dobrze jest nie czuć się szczęśliwym przez cały czas.
Jeśli ból jest naszym największym motywatorem do zmiany—i jeśli ból motywuje nas do wzrostu bardziej niż jakikolwiek inny zewnętrzny lub wewnętrzny proces—dlaczego znajdujemy taką trudność w stawieniu temu czoła?,
współuzależnienie, dla mnie, przebiegało znacznie głębiej niż mój alkoholizm. Świętowałem cztery lata trzeźwości w programie 12 kroków w sierpniu 2015 roku. Nie picie i nie używanie narkotyków to wierzchołek góry lodowej. Mówię to pacjentom codziennie, a oni gapią się na mnie, jakbym był kosmitą.
co było przed alkoholem i narkotykami jako naszym podstawowym rozwiązaniem?
pustka. Wrodzony dyskomfort.
jak nazywa to nasz podstawowy tekst, stały stan bycia rozdrażnionym, niespokojnym i niezadowolonym., Taki był mój stan bazowy bez narkotyków i alkoholu. Tym właśnie jest Mój stan bycia bez związku.
wszyscy czegoś szukamy—jesteśmy do tego przygotowani. Ale kiedy zatrzymujemy się i próbujemy zatrzymać cykl-zatrzymać reaktywność, impulsywność, stałą i nieustającą potrzebę czegoś więcej-co się wtedy dzieje?
zostajemy sami.
współodpowiedzialność jest jednak podstępna. Wmawia nam to, że nie jesteśmy całością bez naszego znaczącego innego—lub jakiegokolwiek znaczącego innego.,
ostatnie pół roku było dla mnie zdecydowanie najbardziej otwierającym oczy i budzącym. Ciągle myślę o jednym z moich ulubionych cytatów: „Twoim zadaniem nie jest szukanie miłości, ale jedynie szukanie i znajdowanie w sobie wszystkich barier, które zbudowałeś przeciwko niej.”- Rumi
jak inaczej wyglądałby świat—wyglądalibyśmy wszyscy—gdybyśmy to zrobili?
W 12-krokowych programach zachęcamy do napisania listy „ideałów”, które mamy na myśli dla naszego partnera., Słyszałem, jak mówca na 12-stopniowym zjeździe panelu powiedział: „Nasza lista ideałów jest o wiele mniej o tym, co chcemy, aby druga osoba była i wszystko o tym, kim powinniśmy być w związku.”
Mind = blowed.
więc może powinniśmy popracować nad tym, by być emocjonalnie dostępnymi, komunikatywnymi i zdolnymi do bycia wrażliwymi i ufnymi?
może powinniśmy przestać skupiać całą naszą energię na próbach wytworzenia relacji z kimś, kto pasuje do tej formy do cięcia ciastek, a zamiast tego skupić całą tę energię do wewnątrz.
co za koncept.,
bo już jestem cały i cały wszechświat jest we mnie.
cały wszechświat też jest w tobie.
Przestań szukać. Zanurz się.
*polecam książkę: The Codependent ' s Guide to the 12 Steps by Melody Beattie.
Dodaj komentarz