Domenic Palermo stworzył nic, by się uratować. cztery albumy w, wydaje się oczywiste, że nic nie może. Frontman z Filadelfii / Nowego Jorku jest zamknięty w nieustannej walce z własną mitologią. Palermo często cieszy się złą reputacją, odzyskując dwuletni pobyt w więzieniu, nazywając album po żargonie więziennym i otwarcie dyskutując o jego używaniu narkotyków i alkoholu w wywiadach., Ale w miarę jak marsz cykli płyt posuwał się naprzód, Punk-turn-shoegazer coraz częściej wyrażał wyczerpanie łatwymi interpretacjami swojej torturowanej narracji, sposób wykonywania własnej traumy noc po nocy może prowadzić do całkowitego oderwania. Jednak, ze ślepą wiarą, wciąż powraca do ciemnej studni swojej podświadomości, odwracając „utrzymującą się czarną chmurę”, która pozostała po ich pierwszych trzech płytach „hazy catharsis”., Ich czwarta płyta „The Great Dismal” jest egzystencjalnym komentarzem do kariery Nothing ' a—refleksją nad rodzinnym miastem Palermo, jego wychowaniem i tym, jak jego kariera muzyczna przyniosła w równym stopniu nadzieję i grozę.
pod poetyckim usunięciem tekstów Nothing kryje się wyczucie realizmu. Dla tych, którzy podglądają duchy brutalnej przeszłości Palermo, utwory takie jak „Blue Line Baby” z 2018 roku zacienione w ciemniejszych kolorach z konkretnymi szczegółami, nazwami, lokalizacjami., Są też pewne szczegóły dotyczące Wielkiego Ponurego, ale w dużej mierze czerpią one z niedawnej przeszłości—dezorientacji niekończących się wycieczek, znalezienia baru w Shibuya w Tokio, który czuje się jak w domu. Ale te wyzwania, co zrozumiałe, czują się nieco usunięte. Zespół odnajduje natomiast większy sukces, gdy Palermo mówi: „istnienie rani istnienie”, śpiewa nad najjaśniejszymi riffami albumu na „głód Asylum.”To trafnie ponure spojrzenie na Sartre' a-rzekomo pierwsze wersy, które Palermo napisał do albumu – i stoi jako teza do płyty., W tej deklaracji jest też pewna odporność, jakby akt życia sam w sobie był zwycięstwem nad śmiercią: „to cud, że moja skorupa zachowała swój kształt”, śpiewa kojąco w „Catch a Fade.”Po wielu bliskich rozmowach z zapomnieniem, Palermo znajduje coś w rodzaju podziwu w codziennym trudzie istnienia.
nic nie przerwało granicy między ostrymi melodiami ich hardcore ' owych korzeni a delikatniejszymi zawirowaniami dream-popu i shoegaze, obracając się między nimi według uznania ich współpracowników., W utworze „Dance on The Blacktop” z 2018 roku, zespół zaczerpnął inspirację z Sludge savant Johna Agnello, układając gęste gitary i przytulając wewnętrzną liryczną mękę Palermo w cichej i głośnej dynamice. Na Wielki ponury, powrócili do Emo stalwart Will Yip, który wyprodukował ich szklisty i wspaniały 2016 Płyta zmęczony Jutra. I chociaż obecność Yip jest widoczna w przestronnych kompozycjach płyty—ECHA bębnów na „Bernie Sanders”, ambientowa Chmura pogłosu, która utrzymuje się nad „Blue Mecca” —jest to bardziej niezdecydowana, klaustrofobiczna Płyta niż ich poprzednia współpraca., Gdzie zmęczony jutrem rozpoczął się furią uderzeń talerzy, opener „a Fabricated Life” od samego początku rzuca gęstą mgłę na płytę, napędzaną przez pojedynczą gitarę i szeptany wokal Palermo, perkusja nigdy nie wchodzi w rachubę. Jest to gest symboliczny, który potwierdza, że nic nie jest, na koniec dnia, tylko głosem Palermo.
, Założyciel basisty Nick Bassett, z Whirr i Deafheaven, jak również założyciel wokalista i gitarzysta Brandon Setta, obaj odeszli z zespołu. Na ich miejsce wszedł Aaron Heard z Jesus Piece i Doyle Martin z Cloakroom, aby wypełnić swoje puste przestrzenie. To subtelne, ale wyraźne przesunięcie, nadające przytępionej wadze opiatowanych harmonii wokalnych Martina „Catch a Fade” i ” Blue Mecca.”I pomimo niedawnej przeprowadzki Palermo do Nowego Jorku, Philadelphia ujawnia się na albumie, A Alex G dodaje swój lśniący wokal do” April Ha Ha.,”To zdecydowanie łagodniejszy dźwięk z niczego, znieczulony grunge, który odzwierciedla ich nieustający mrok. Jest to logiczny postęp dla zespołu, ale trudno nie przegapić ich dwoistości, ich momentów ostrej intensywności hardcore; ostrzejsze krawędzie otwierającego riffu „Ask the Rusk” są mile widzianym zastrzykiem adrenaliny.
chociaż nic nie jest wycięte z somnambutywnych zawirowań brytyjskich grup, takich jak The Smiths i Cocteau Twins, wydestylowali swoje krytyki w wyraźnie amerykańskiej frustracji., The Great Dismal bierze swoją nazwę od olbrzymiego bagna wzdłuż południowo-wschodniego wybrzeża Ameryki, co Palermo określa jako „genialną naturalną pułapkę”, w której żyją tylko najbardziej Mroczni. Album zawiera jeden sample, maniakalną Odę do zakupów zaczerpniętą z galerii handlowej, a jego niesamowity entuzjazm przemawia do kapitalistycznego hedonizmu, z którego nic nie jest w stanie uciec. Nic nie ugruntowało ich głosu, przekształcając ten niepokój w leniwe, skośne Harmonie. Wielki ponury podsumowuje ich karierę, znajdując próżne piękno w wzruszaniu ramion swoich wewnętrznych demonów.,
Buy: Rough Trade
(Pitchfork zarabia prowizję od zakupów dokonanych za pośrednictwem linków partnerskich na naszej stronie.)
w każdą sobotę nadrabiamy 10 najlepiej ocenianych albumów tygodnia. Zapisz się na newsletter 10, aby usłyszeć tutaj.
Dodaj komentarz