kiedy sezon lęgowy toczy się wokół, lisy mają tendencję do nieco pyskowania – a to, co wychodzi, brzmi niesamowicie ludzko. Oto, co mówi Lis: wysokie „YAAGGAGHH” rywalizuje tylko z krzykami Wszechmocnego świstaka.
są szanse, że widziałeś ten klip, który pojawił się w mediach społecznościowych w tym tygodniu, ale został nakręcony w 2010 roku przez Ki Steinera., I pomimo tego, co wielu komentatorów zasugerowało, nie jest to próba przez lisa, aby nazwać swojego psa najlepszym przyjacielem na trochę więcej czasu zabawy.
pisk w teledysku znany jest jako „wołanie lisów”. usłyszycie go najczęściej w okolicach wiosny, kiedy lisy zwabiają kolegów. Jest również używany w późniejszym sezonie, gdy niechciani goście muszą być przeganiani z młodych zestawów. I to nie tylko kobiety robią krzyki, choć naukowcy wciąż próbują dowiedzieć się, dlaczego samce lisów również korzystać z połączenia od czasu do czasu.,
„Ten Lis mieszka niedaleko naszego domu i dość często kontaktował się z naszym psem” – wyjaśnił Steiner. „Ale to było zdecydowanie najbardziej szalone spotkanie, jakie widzieliśmy między nimi. Teraz regularnie słyszymy ten szalony Ptasi krzyk, jaki wydaje Lis.”
najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest to, że pies Steinera po prostu zbliżył się do norki lisy, ale możliwe jest również, że lis był na własnej misji znalezienia partnera, gdy dwa zwierzęta się spotkały.
wezwanie jest na tyle krwawe, że regularnie wywołuje alarm., I nietrudno zrozumieć, dlaczego:
„gdy pierwszy raz usłyszałem krzyk LISA, myślałem, że został zaatakowany i wezwany na policję”, mówi brytyjska mieszkanka Martha Louise Ryder, która od prawie dwóch dekad ma lisy denning pod swoją własnością. „Czułem się jak kompletny numpty.”
choć może to być dziwne, szczekanie lub płacz jest dalekie od najbardziej osobliwego dźwięku, jaki usłyszysz od lisa. Zwierzęta są bardzo terytorialne i mają cały repertuar dźwięków do agresywnych spotkań., Jednym z najczęstszych jest „gekkering”, połączenie klikania i odpowiedzi, które brzmi bardziej ptak niż ssak:
Top header image: John Ryan, Flickr
Dodaj komentarz