teoretycznie relacja matka-córka powinna być najlepszą, najbardziej kochającą, najdłużej trwającą przyjaźnią w życiu kobiety. W ostatnich dwóch artykułach rozmawialiśmy o tym, jak relacja kobiety z jej matką głęboko wpływa na jej zdolność do nawiązywania udanych przyjaźni kobiecych i dlaczego tak wielu założycieli relacji matka-córka.
ale jaką rolę odgrywa współzależność w trudnościach matki i córki w utrzymaniu miłej przyjaźni ze sobą?,
każdy artykuł zaczyna się od przesłanki, a przesłanka tego artykułu jest po prostu taka: jeśli jesteś emocjonalnie zdrową kobietą, będziesz matką swojego dziecka w zdrowy sposób. Jeśli jesteś współzależną kobietą, pomylisz współzależność z macierzyństwem. Ta dynamika zostanie następnie przeniesiona do dorosłej przyjaźni matki/córki, powodując wielką frustrację i prawdopodobnie koniec tego, co powinno być piękną przyjaźnią.,
współzależna matka czuje potrzebę stworzenia idealnego świata Pollyannaish dla swojego dziecka nie tak, jak sobie wyobraża, aby złagodzić ból dziecka, ale raczej aby złagodzić swój własny współzależny ból, widząc, jak jej dziecko cierpi normalne stłuczenia, siniaki i ciężkie lekcje dzieciństwa. Tak, istnieje silny element współzależności w macierzyństwie niemowlęcia i dziecka, które nie mogą wyrazić swoich potrzeb i uczuć słowami. Tak, matka musi czuć emocje swoich dzieci jak własne. Ale w pewnym momencie trzeba to cofnąć, aby dziecko i nastolatek rosły i kwitły jako wyjątkowa osoba.,
problem pojawia się, gdy ten wzór współzależnego macierzyństwa przenosi się do nastoletnich i dorosłych lat Córki. Matka nadal wierzy, że czuje dokładnie to, co czuje córka. Jej ego zapewnia ją, że wie dokładnie, jak rozwiązać każdy problem dla córki i to jej rola dana przez Boga, aby to zrobić. Jest zaskoczona, gdy jej córka nie myśli, nie działa i nie mówi dokładnie tak, jak matka myśli, nie działa i nie mówi.
córka doświadcza tego jako unieważnienia., Nieustanna potrzeba wtrącania się i ratowania jej matki jest niezwykle frustrująca, ale w przebraniu „miłości”, jak może ją odrzucić?
bez wiedzy o współzależności, ta córka może tylko zakładać, że coś jest z nią rozpaczliwie nie tak. Że gdyby była „w porządku”, mama nie musiałaby mówić jej dokładnie, jak ma się czuć, myśleć, mówić, działać, a nawet ubierać. To, że nic, co czuje, myśli, mówi, robi lub nosi, jest „w porządku”, ponieważ jej matka wyraża zdziwienie i zawsze sugeruje jakieś inne działanie.
To nie jest matkowanie., Jest to współzależność oparta na całkowicie niedokładnym założeniu, że córka jest po prostu „mini me” klonem swojej matki.
moja matka zawsze postrzegała mnie jako, Jak to ująć, jedynie przedłużenie siebie jak syjamski bliźniak. W jej umyśle, ona i ja jesteśmy jedną osobą, jednym sercem, jednym mózgiem, jedną duszą. Nawet moje ciało było „jej” , co udowodniła ciekawie obmacując moje piersi, gdy byłem nastolatkiem.
Ale to nieprawda! My, córki, jesteśmy oddzielonymi ludźmi od naszych matek pod każdym względem.,
w moim przypadku wydaje mi się, że moja matka ma (nierozpoznany) zespół Aspergera, podczas gdy ja jestem neurotopiczny. Nasze sposoby myślenia i odczuwania nie mogą być bardziej różne, fakt, który trudno zaakceptować mojej matce. Trzyma się swojej wiary, że to, co ona czuje, jest tym, co ja czuję. Że jej myśli są moimi myślami. Że jej rozwiązania problemów życiowych też mi się przydadzą. Najgorsze jest to, że aby podsycić jej ego, nalega, aby nadal być mothered i dostaje kopnięcia od kontynuowania matki mnie., W jej umyśle, nie mogę z powodzeniem odnosić sukcesów jako niezależna dorosła kobieta bez jej współzależnego zarządzania każdym szczegółem mojego życia.
to rozrywa naszą przyjaźń matka/córka na strzępy, a jednocześnie sprawia, że jestem wręcz paranoikiem, jeśli chodzi o zaprzyjaźnianie się z innymi kobietami, młodymi lub starymi.
kiedy odwiedzam mamę, dręczy mnie mnóstwo pytań od frywolnych do natrętnych. Co ja jem? Czy wystarczająco śpię? Czy moje miesięczne cykle przebiegają zgodnie z harmonogramem? Kiedy miałam ostatni okres? Jestem już w ciąży? Czy stosujemy antykoncepcję? Który?, Czy mam regularne wypróżnienia? Jakie mam inne koleżanki? Mam z nimi o niej rozmawiać? Dla mojej matki żaden temat nie jest poza granicami. Wbija się do kibla, gdy go używam, a nawet przyłapałem ją na przewijaniu historii połączeń i przeglądarek na moim iPhonie.
kiedy odwiedza mnie i Rhys ' a, przeskakuje przez biura, komentując z zachwytem wszelkie recepty apteki, które znajdzie. Udziela porad dotyczących kariery. Zapytania o nasze finanse. Woła z dezaprobatą o znalezienie alkoholu w naszym domu. Przypomina mi, żebym był ostrożny z nożami kuchennymi i gorącymi patelniami., Zajmuje się przygotowywaniem posiłków. Nie pozwoli mi odsączyć parzonych ziemniaków ani wyjąć pieczeń z Aga ze strachu, że się poparzę. Robi to dla mnie.
próbowałaś wyznaczać granice, Ivy? Słyszę, co mówisz. Wiele, wiele razy! Ignoruje je wszystkie.
ona wierzy, że jest kochającą, troskliwą matką. Wierzę, że nasza przyjaźń matki i córki jest na ostatnich nogach.
Jeśli nie potrafi i nie przestanie mnie „ratować” i szanować moje granice, to po co?, Nigdy nie pozwoliłbym innej kobiecie traktować mnie w tak skrajnie bez szacunku, więc dlaczego słowo „matka” w jakiś sposób sprawia, że wszystko jest w porządku?
nie, aby mieć udaną przyjaźń, matka musi przestać matkować swoją dorosłą córkę, zwłaszcza jeśli matka jest współodpowiedzialna. Współzależność wygląda niesamowicie ładnie z zewnątrz, ale to śmiertelny ukłon relacji matka-córka.
Dodaj komentarz